Cześć kochani! Dzisiaj o czymś, co wydaje się banalnie proste, a jednak ciągle dostaję od Was wiadomości z pytaniami – jak ugotować idealne ziemniaki? Nie te rozpadające się na papkę, nie te twarde w środku, ale takie w sam raz – kremowe, ale sprężyste. Po 15 latach gotowania (matko, jak ten czas leci!) nadal uważam, że dobrze ugotowany ziemniak to podstawa wielu dań i… wcale nie jest to takie oczywiste zadanie!
Ile czasu gotować ziemniaki? Sprawdzone czasy gotowania różnych rodzajów
Zacznę od konkretu, bo wiem, że część z Was pewnie teraz stoi przy garnku i szuka szybkiej odpowiedzi. Młode ziemniaki gotujemy 15-20 minut, a stare, w zależności od wielkości, 25-35 minut od momentu wrzucenia do wrzącej wody. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej!
Mój mąż śmieje się, że mam jakąś obsesję na punkcie ziemniaków. „Znowu ziemniaki?” – pyta z tym swoim uśmieszkiem, kiedy po raz trzeci w tygodniu lądują na talerzu. A ja na to: „Spróbuj, a potem gadaj”. I wiecie co? Zawsze zjada do ostatniego kawałka!
Gotowanie ziemniaków w mundurkach – dlaczego warto?
Pamiętam, jak moja babcia Zosia zawsze powtarzała: „Ziunia, ziemniaka gotuj w mundurku, wtedy cały smak zostaje w środku”. I miała rację! Po latach eksperymentów odkryłam, że ziemniaki gotowane w mundurkach są wyraźnie smaczniejsze i mają lepszą konsystencję.
Robię to tak: dokładnie szoruje ziemniaki szczoteczką (ta do warzyw, którą kupiłam na targu w Kazimierzu, jest absolutnie niezastąpiona!), wrzucam do osolonej wody (1 łyżka soli na 2 litry wody) i gotuję na średnim ogniu. To zupełnie inny smak niż przy tradycyjnym gotowaniu!
Jak szybko ugotować ziemniaki? Ekspresowe metody na ostatnią chwilę
Przyznam Wam się bez bicia – zdarzają mi się dni, kiedy kompletnie zapominam o obiedzie. Dzieci wracają ze szkoły, mąż z pracy, a ja dopiero wstawiam wodę. Game changer w takich sytuacjach? Pokrojenie ziemniaków na mniejsze kawałki skraca czas gotowania do 10-15 minut.
Ale mam jeszcze jeden sprytny trik! Podczas mojej zeszłorocznej podróży po Irlandii odkryłam, że miejscowi często gotują ziemniaki… dwuetapowo! Najpierw wrzucają je do zimnej wody, doprowadzają do wrzenia na 5 minut, a potem odcedzają i wrzucają do wrzącej wody z dodatkiem łyżeczki sody oczyszczonej. Ta metoda skraca czas o jakieś 30%, a ziemniaki mają obłędnie gładką konsystencję.
Gotowanie ziemniaków w mikrofalówce – czy warto?
A teraz dochodzimy do sedna sprawy – czy można ugotować dobre ziemniaki w mikrofalówce? Po wielu próbach (i kilku spektakularnych porażkach, o których mój Instagram długo nie zapomni) mówię Wam – tak, ale z kilkoma haczykami!
Trzeba je nakłuć widelcem, ułożyć na talerzu, skropić wodą i owinąć wilgotnym ręcznikiem papierowym. 7-10 minut dla średniego ziemniaka, i gotowe. Nie jest to metoda idealna na niedzielny obiad z teściową, ale na szybki lunch – jak najbardziej!
Dlaczego ziemniaki nie dochodzą? Najczęstsze problemy i praktyczne rozwiązania
Wiele przepisów mówi, by gotować ziemniaki w dużej ilości wody, ale odkryłam, że woda powinna przykrywać ziemniaki tylko na 2-3 cm. Więcej wody oznacza dłuższy czas powrotu do wrzenia, a to właśnie wtedy tracą najwięcej składników odżywczych!
Jeśli Twoje ziemniaki wciąż są twarde w środku po upływie czasu gotowania, prawdopodobnie temperatura była zbyt niska – woda musi bulgoczeć przez cały czas, ale nie wrzeć gwałtownie.
I jeszcze jedno – to, czym sprawdzasz miękkość, ma znaczenie! Zapomnij o nożu – on łatwo przechodzi nawet przez nie do końca ugotowanego ziemniaka. Używaj widelca – powinien wchodzić gładko, ale ziemniak nie może się rozpadać.
Najlepsze dodatki do gotowanych ziemniaków – co podkreśla ich smak?
Jestem absolutnie uzależniona od masła z koperkiem na gorących ziemniakach. Ten moment, kiedy masło się topi… mogłabym patrzeć na to godzinami! Ale wiecie co? Jest jeszcze jeden sekret, który odkryłam jakiś rok temu – odrobina tartej gałki muszkatołowej dodana tuż po odcedzeniu ziemniaków kompletnie zmienia ich profil smakowy!
Kochani, dajcie znać w komentarzach, jak Wy gotujecie ziemniaki i jaki jest Wasz ulubiony dodatek! Testujecie może gotowanie w parowarze? Zawsze jestem ciekawa Waszych kuchennych odkryć!